poniedziałek, 17 grudnia 2012

Tort Babasi :)

Babasia - to mama mojej mamy [*] od której pochodzi przepis :) Mamusia ma go zapisanego w swoim starym przepisowym zeszycie i jak nie miałam pomysłu co zrobić kilka dni temu do pracy na moje urodziny , mama doradziła mi ten torcik. Nie drogi, banalnie prosty w wykonaniu i szybki.
Tak mi posmakował , że 3 dni później zrobiłam go ponownie i na święta pewnie też zagości na stole.

Co potrzebujemy:

-Puszkę brzoskwiń (opcjonalnie może być ananas)
-2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
-pół litra mleka
-szklanka cukru
-320g biszkoptów podłużnych
-cukier waniliowy
-6 żółtek
-250g masła


Robimy to tak:

Gotujemy mleko z cukrem i z cukrem waniliowym. Żółtka ucieramy z budyniem i odrobiną mleka.
Do gotującego się mleka z cukrami dodajemy masę żółtkową z budyniem. Gotujemy 3min do porządnego zgęstnienia. Odstawiamy masę do ostygnięcia.

Przygotowujemy blaszkę na ciasto. Otwieramy puszkę z owocami, kroimy brzoskwinie na cienkie paski.



W soku z brzoskwiń maczamy porządnie biszkopty i układamy je na dnie formy. Jak są porządnie mokre od soku fajnie się układają i "gniotą".


W misce ucieramy masło mikserem na gładką masę, do utartego masła łyżką wkładamy masę budyniową aż idealnie się połączą. 


Jeśli masa wyjdzie za gęsta (powinna mieć konsystencję gęstej śmietany)  podlewamy ją trochę mlekiem.
Połowę gotowej masy nakładamy na warstwę biszkoptów wyłożonych na blaszce, 

na masę nakładamy pokrojone brzoskwinie.


 Na brzoskwinie znów nakładamy nasączone sokiem biszkopty, znów masę budyniową i brzoskwinie. 


Ciasto już prawie gotowe - teraz wystarzczy na 3-4 h do lodówki :)
smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz